Z okazji minionego Dnia Dziecka naszło mnie na wspomnienia z dzieciństwa. Byłam na kilku blogach i pojawiły się podobne wpisy. Zauważyłam, że wszyscy mamy trochę podobne wspomnienia-bajki, wakacje na wsi czy z rodzicami, podwórkowe zabawy, ulubione potrawy. Rodzaj tych wspomnień zależy tylko od czasów, na które przypada nasze dzieciństwo- inne wieczorynki, inne słodycze w sklepach, inaczej urządzone wnętrza, ale cała reszta jest taka sama. Kiedy myślę dzieciństwo to myślę-radość, bezpieczeństwo, beztroska, wyobraźnia i dużo dużo czasu, który nagle wraz z kolejnymi szkołami, studiami i pracą zaczął się kurczyć. Dziś trochę moich wspominek, może ktoś ma podobne, zachęcam do dzielenia się, miło to sobie przypomnieć.
Bajki, bajeczki…
Punkt 19:00 i wszystkie polskie dzieci były przed telewizorami– „Smerfy”, „Gumisie”, „Muminki” ( zawsze w piątki po „Randce w ciemno” jeszcze z Jackiem Kawalcem), „Żwirek i Muchomorek”, a w ciągu tygodnia programy „Tik-Tak” we wtorki, „Ciuchcia” w piątki, „Przybysze z Matplanety”. I cudowne disneyowskie bajki-„Król lew”, „Piękna i Bestia”, „Królewna Śnieżka”. Do dziś zdarza mi się obejrzeć taką bajkę, są tak pięknie zrobienie, pewnie dlatego, że na 1 sekundę bajki przypada aż 96 rysunków (!)
źródło:http://waltdisney.cba.pl
„Wakacje znów będą wakacje…”
Wakacje na wsi-smak świeżych pomidorów ze śmietaną, jajek, kakao na śniadanie. Wakacje bez TV, spędzane pod gruszą, na polach, a gdy pogoda była deszczowa w pokoju stał stół z szufladą pełną starych pocztówek, wycinków z gazet, zdjęć jeszcze moich pra- i prapradziadków.
A jeśli nie wakacje na wsi to z zakładów pracy były wczasy czy kolonie, pamiętam te ośrodki wszystkie podobne do siebie, często usytuowane w lesie domki lub pawilony.
Smaki i zapachy
Do dziś pamiętam zapach pani z przedszkola i przedszkolnej zupy, lody włoskie, którymi zawsze się umazałam, rurki z bitą śmietaną, vibovit a potem visolvit, gumy Turbo i Donald, saturatory z wodą z sokiem i wodę z syfonu (w warzywniaku sprzedawali naboje do tego cuda, zresztą można je kupić do dziś☺) Zawsze jak wspominam dzieciństwo to te wspomnienia są takie słoneczne, kolorowe ulice, od których odbija się słońce.
źródło:http://babyonline.pl
Zabawy
Zabawki-pierwsza lalka Barbie na gwiazdkę (i jedyna) -wyczekana, wymarzona, wyśniona (potem obcięłam jej włosy), klocki lego, wózek dla lalek. Podwórkowe zabawy-granie w gumę, obroty na trzepaku, podchody. Latem siedziało się na tych podwórkach do 21:00, bo ciągle było mało. Sanki, nacieranie śniegiem, orzełki na śniegu:) Pamiętacie swój pierwszy rower?
Bale przebierańców, szkolne dyskoteki, a na każdą porę roku inny wystrój w przedszkolu- manekin przebrany za panią wiosnę, lato, zimę czy jesień, nawet sanie zimą tam stały:)
Wnętrza
Ach te boazerie, zasłoneczki w biało-czerwoną kratkę w kuchni, solniczka jabłuszko, młynek do kawy, kwiatki pnące się po ścianach. Jeśli chcecie sobie przypomnieć ten czas to polecam blog ekskluziff, znajdziecie tam parę ciekawych zdjęć. Wystawka kryształów z cukierkami była wtedy obowiązkowa w każdym domu☺
Podróże po Polsce
Nad morze jechało się wtedy cały dzień i każdy sobie pomagał na trasie. Maluchy z bagażnikami na dachu, pieski z ruszającą się głową w dużych Fiatach-polska motoryzacja w rozkwicie!
Transport
Ludzie kiedyś nie byli tak mobilni jak dziś (po 3 auta w rodzinie), więc pamiętam te zabawy na przystankach, czekając na spóźniający się autobus, same autobusy-wysokie, długie i bardzo głośne!!!
źródło: http://www.kmst.mpk.lodz.pl/autobusowa.htm
Kiedy człowiek jest taki mały to myśli sobie, czemu tym rodzicom już nie chce się w to bawić albo jak to możliwe, że nie chcą oglądać „Gumisiów” (chociaż mój Tata był wyjątkiem). Dlatego dziś kiedy wymyślam jakieś zabawy dla dzieciaków w rodzinie i słyszę -„Ciocia jeszcze raz”, zawsze pada odpowiedź -„Dobra:D ale już ostatni☺” po czym prośba się powtarza.
Kurczę, trochę się wzruszyłam czytając ten post. Od razu przypomniały mi się moje wyczyny podwórkowe, moja pierwsza Barbie i wyciąganie wymęczonych pracą rodziców do Kina Wisła na Placu Wilsona na Żoliborzu 🙂
PolubieniePolubienie
Przypomniała mi się taka jedna myśl, która chyba świetnie oddaje ten czas życia-„dzieciństwo jest jak gra, chcesz ją jak najszybciej przejść, a potem żałujesz, że się tak szybko skończyła”
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Zdjęcia doskonale oddają aurę tamtych czasów:). Ja tęsknię:). Było mniej, ale więcej:))))))Pozdrawiam
PolubieniePolubienie